Smarowanie nart to niezbędny element narciarskiego szaleństwa. Smar odpowiada za otrzymanie odpowiedniej prędkości na nartach i szybką reakcję na zakrętach. Dzięki niemu ślizgi jak najdłużej utrzymają swoją sprawność, a komfort jazdy będzie na wysokim poziomie.
Odpowiedni smar to podstawa:
Wyróżnimy wiele rodzajów smarów. Stosujemy je w zależności od aktualnych warunków pogodowych i rodzajów nart. Tutaj przedstawimy pokrótce dostępne rodzaje smarów:
Smary uniwersalne – używane we wszystkich rodzajach nart. Można stosować je w szerokim zakresie temperatur. Najczęściej używane przez narciarzy amatorów, którzy nie mają dużych wymagań co do specjalistycznych smarów.
Smary poślizgowe – głównym zadaniem tego rodzaju smaru jest nadanie odpowiedniego poślizgu w czasie jazdy, a także odpowiednia konserwacja nart. Są najczęściej stosowane w narciarstwie biegowym, alpejskim oraz zjazdowym.
Smary trzymające – noszące również smarów hamujących i na odbicie. Najczęściej używane w narciarstwie biegowym łyżwowym. Zwiększają przyczepność narty.
Smary fluorowe – dzielimy je na niskofluorowe, średniofluorowe, wysokofluorowe oraz cery, czyli 100% fluory. Tego rodzaju smary mają właściwości hydrofobowe, które świetnie sprawdzają się w przypadku bardzo wilgotnego śniegu. Tutaj stosujemy zasadę: im niższa wilgotność powietrza, tym niższa zawartość fluoru w smarach.
Smary hydrocarbonowe – bazowym składnikiem smarów jest parafina. Dzięki odpowiednim dodatkom mogą być dostosowane do aktualnej temperatury i wilgotności śniegu na stoku. Często są stosowane jako smary podkładowe.
Smary stosowane w odpowiednim przedziale temperatur – Dostosowane do danego zakresu temperatur. Na takim smarze znajduje się szczegółowa informacja o tym, w jakim zakresie temperatur można stosować dany typ smaru.
Znajdziemy smary w kostkach, paście, płynie i sprayu. W zależności od rodzaju możemy stosować je na zimno lub na gorąco. Najlepszym rozwiązaniem jest smarowanie na gorąco. Wtedy smar dostaje się w głąb ślizgu. Dzięki temu ślizg jest bardzo dobrze nawilżony i bardziej odporny na ścieranie.
Na co zwrócić uwagę przed zastosowaniem smaru:
• Temperatura – tutaj ważna jest temperatura śniegu i powietrza. Temperaturę śniegu możemy zmierzyć przy pomocy laboratoryjnego termometru. Wbijamy go na głębokość około 7 minimetrów. Dzięki temu możemy wybrać odpowiedni rodzaj smaru. Jednak tutaj musimy jeszcze uwzględnić temperaturę powietrza. Gdy ta jest powyżej lub w okolicach 0 stopni Celsjusza, może to wpłynąć na zmianę temperatury pokrywy śnieżnej.
• Nasłonecznienie stoku – jeśli stok jest wystawiony na promienie słoneczne, wtedy warto zastosować smary przeznaczone na wyższą temperaturę.
• Wiatr i wilgotność powietrza – suche powietrze zmniejsza wilgotność śniegu, natomiast wiatr niosący wilgotne powietrze zwiększa wilgotność śniegu. A przy większej wilgotności powietrza powinniśmy zastosować smary z dodatkiem fluorów.
• Kryształki lodu i śniegu – twardszy smar zabezpiecza ślizg przed ostrymi kryształkami lodu i śniegu. Taki śnieg hamuje narty. Miękki smar warto zastosować wtedy, gdy kryształki śniegu są lekko zaokrąglone. Dzięki temu będzie możliwe utrzymanie większej prędkości.
• Inne – smary z dodatkiem fluoru stosujmy w przypadku wilgotnego oraz mokrego śniegu. Smary z grafitem sprawdzają się na bardzo suchym śniegu. Natomiast smary z utwardzaczami nakładam na ślizg w przypadku szorstkiego i twardego śniegu.
Smarowanie nart na gorąco
Smarowanie nart na gorąco wymaga od nas trochę wysiłku i podstawowej wiedzy. Po pierwsze do tego celu potrzebujemy specjalne żelazko, imadło zjazdowe, wszelkiego rodzaju szczotki, cyklinę oraz specjalistyczny smar do nart. Wszystkie te rzeczy są niezbędne, więc czasami lepiej oddać tę czynność w ręce specjalisty.
Jeśli jednak chcemy to zrobić sami, wiedzmy, że żelazko powinno osiągać temperaturę 160 stopni Celsjusza. Oprócz tego potrzebujemy szczotki z włosiem stalowym, nylonowym i miękkim. Szczotką stalową wyczyścimy stare warstwy smaru, szczotką z włosiem nylonowym wyczyścimy ślizg przed nałożeniem smaru, a szczotką miękką usuniemy jego nadmierne ilości. Wymieniona wcześniej cyklina jest niezbędna do zdjęcia resztek smaru z nart.
W pierwszej kolejności przy pomocy szczotek usuwamy resztki wcześniejszego smarowania nart. Następnie nakładamy smar hydrocarbonowy, którego głównym zadaniem jest ochrona ślizgu przed zużyciem. Kolejnym krokiem jest cyklinowanie, podczas którego ściągamy nadmierne ilości smaru. Następnie znów szczotkujemy całą powierzchnię, aby smar wszedł do wnętrza ślizgów. Dopiero po tej czynności nakładamy smar bazowy, który ochrania ślizg przed zniszczeniem. Ten smar rozgrzewamy i rozprasowujemy przy pomocy żelazka. Gdy ten smar już się wchłonie, nakładamy smar odpowiedni do aktualnych warunków pogodowych i również rozprowadzamy go przy pomocy żelazka. Znów wykonujemy cyklinowanie usuwające resztki smaru. Ostatnim krokiem jest polerowanie ślizgu przy pomocy specjalnej szczotki.
Smarowanie nart na zimno
Jest to o wiele prostszy i zdecydowanie tańszy sposób smarowania nart. Tutaj jednym pociągnięciem nanosimy na ślizg jedną warstwę smaru. Następnie należy go tylko równomiernie rozprowadzić przy pomocy specjalnej szczotki. Co prawda nie jest to tak samo dobry sposób na smarowanie nart, jak w przypadku metody smarowania na gorąco, ale również podnosi komfort jazdy.